W poszukiwaniu "innych bajek" trafiłam na tą książkę. Bardzo nietypowo "zilustrowaną" i pełną humoru i ciepła.
Zbyszkowi choć jest molem trudno się oprzeć, babcia to niezwykła staruszka, a bohaterowie "pomocniczy" to mistrzostwo świata.
Przyznaje, że książka budzi we mnie spore sentymenty bo bardziej przypomina mi o moim dzieciństwie niż o dzieciństwie Rycerza - jego babcie nie trzymają zębów w szklance, no przynajmniej nie przezroczystej i nie przy łóżku :)
Tekst jest bardzo zabawny i w dużej mierze jest również skierowany do rodziców, którzy niewątpliwie lepiej kojarzą Olę z Klanu niż ich dzieci.
To co przede wszystkim zachwyca w tej książce to nie ma co kłamać ilustracje, a raczej zdjęcia i pomysł na nie. To dla mnie nowość jeśli chodzi o ilustracje dla dzieci i nowość ta bardzo mi się podoba :)
Autor: Malina Prześluga
Ilustracje: Paweł Bajew
Ja kupiłam ją TUTAJ