Podsumowania czas rozpocząć.
W tym roku oczarowało nas kilka książek.
1. Pinokio - KLIK
2. Krasnoludek - jeszcze o nim nie pisałam, ale obiecuję nadrobić zaległość!
3. Noc bez księżyca - KLIK
4. Filomena - KLIK i tylko strasznie żal, że tylko dwie części zostały wydane
5. Opowiem ci mamo co robią .... - KLIK uwielbiamy całą serię, aktualnie auta (bo jakby inaczej są na topie)
6. Kajtek i Miś - KLIK
Rozczarowań jest ciut więcej w tym roku niż w poprzednim.
Blues Nosorożca
Agnieszka Taborska, Józef Wilkoń
Bardzo chciałam mieć "coś" z ilustracjami Józefa Wilkonia. Kiedy więc trafiłam na tą książkę w jakimś markecie za 3,99zł nie zastanawiałam się wcale. Niestety tekst jest potwornie nudny, zawiły, przeładowany nic nieznaczącymi i abstrakcyjnymi opisami. W pewnym momencie kompletnie nie wiadomo o co chodzi. Ilustracje choć pięknie są jakieś takie przygnębiające. No niestety jak dla mnie to porażka nie mająca nic wspólnego z dowcipem.
Wyprawa w Mordęgi, czyli skąd się biorą słowa
Michał Lipszyc ilustr. Halina Siemaszko
Dziwne przygody kompletnie niezrozumiałe dla dziecka, ba i jam miałam z tym problem. Nagromadzenie "zabaw słowami" czy raczej słowotwórstwa jest tak duże, że czasami nawet ciężko jest przeczytać dziecku dwa wyrazy. Dla małych dzieci się nie nadaje, dla starszych dzieci za trudna w czytaniu, dorosłych znudzi.
Zbyt późno
tekst: Giovanna Zoboli
ilustracje: Camilla Engman
tłumaczenie: Małgorzata Flor
Po przeczytaniu kolejnych zachwytów nad tą książką w końcu ją nabyłam.I ... niestety nie rozumiem kompletnie zachwytu nad nią. Ilustracje kompletnie oderwane od treści, czyli słowa sobie, a ilustracje sobie. Sama treść cóż ... zabawa utartymi zwrotami kompletnie nie przemawia do Rycerza. Moje dziecko gubi się od tego "zbyt późno, zbyt dużo, zbyt mało ..." jest tymi zwrotami przytłoczone i jedyne co wychwytuje z opowieści to zbyt ... Jak dla mnie "Zbyt skomplikowana książka, dla za mało inteligentnych"
Nie każdy umiał się przewrócić
tekst: Toon Tellegen
ilustracje: Ewa Stiasny
tłumaczenie: Jadwiga Jędryas
Poziom absurdu tej książki jest tak wysoki, że Monty Python może się schować. I nic więcej nie dodam.
W tym roku oczarowało nas kilka książek.
1. Pinokio - KLIK
2. Krasnoludek - jeszcze o nim nie pisałam, ale obiecuję nadrobić zaległość!
3. Noc bez księżyca - KLIK
4. Filomena - KLIK i tylko strasznie żal, że tylko dwie części zostały wydane
5. Opowiem ci mamo co robią .... - KLIK uwielbiamy całą serię, aktualnie auta (bo jakby inaczej są na topie)
6. Kajtek i Miś - KLIK
Rozczarowań jest ciut więcej w tym roku niż w poprzednim.
Blues Nosorożca
Agnieszka Taborska, Józef Wilkoń
"Blues Nosorożca" to dowcipna, poetycka opowieść o szukaniu źródeł sztuki, odkrywaniu świata i znajdowaniu siebie. Rzecz dla miłośników muzyki, zwierząt, Afryki, Nowego Jorku i Luizjany"
Bardzo chciałam mieć "coś" z ilustracjami Józefa Wilkonia. Kiedy więc trafiłam na tą książkę w jakimś markecie za 3,99zł nie zastanawiałam się wcale. Niestety tekst jest potwornie nudny, zawiły, przeładowany nic nieznaczącymi i abstrakcyjnymi opisami. W pewnym momencie kompletnie nie wiadomo o co chodzi. Ilustracje choć pięknie są jakieś takie przygnębiające. No niestety jak dla mnie to porażka nie mająca nic wspólnego z dowcipem.
Wyprawa w Mordęgi, czyli skąd się biorą słowa
Michał Lipszyc ilustr. Halina Siemaszko
Autorzy "Wyprawy w Mordęgi"– Michał Lipszyc i Halina Siemaszko – postanowili ubrać swoją historię podróży do źródeł słów w przedziwny bajkowy kostium, który niestety bardzo trudno polubić. Jej bohaterowie, jeżopiski żyjące beztrosko w zacienionej jeżopuszczy (nieprzypadkowo noszący imiona: Gdzie, Co i Jak) pewnego razu zadają lokalnej starszyźnie, wzbudzające popłoch, pytanie: "Skąd się biorą słowa".
Dziwne przygody kompletnie niezrozumiałe dla dziecka, ba i jam miałam z tym problem. Nagromadzenie "zabaw słowami" czy raczej słowotwórstwa jest tak duże, że czasami nawet ciężko jest przeczytać dziecku dwa wyrazy. Dla małych dzieci się nie nadaje, dla starszych dzieci za trudna w czytaniu, dorosłych znudzi.
Zbyt późno
tekst: Giovanna Zoboli
ilustracje: Camilla Engman
tłumaczenie: Małgorzata Flor
Mały Riccardo nie chce iść spać - jest przecież tyle innych ciekawych rzeczy do zrobienia. Lecz jego rodzice mają na ten temat inne zdanie – jest ZBYT późno, ZBYT zimno, a Riccardo jest ZBYT mały. Razem z trójką wiernych przyjaciół chłopiec wyrusza więc w podróż do miejsca, gdzie można bawić się do woli - niezwykłej krainy ZBYT PÓŹNO… Czy tam spełnią się jego marzenia? Pełna ciepła i magii opowieść o dwóch silnych, dziecięcych pragnieniach – o potrzebie wolności i przygody oraz równie silnym pragnieniu miłości i bezpieczeństwa.
Po przeczytaniu kolejnych zachwytów nad tą książką w końcu ją nabyłam.I ... niestety nie rozumiem kompletnie zachwytu nad nią. Ilustracje kompletnie oderwane od treści, czyli słowa sobie, a ilustracje sobie. Sama treść cóż ... zabawa utartymi zwrotami kompletnie nie przemawia do Rycerza. Moje dziecko gubi się od tego "zbyt późno, zbyt dużo, zbyt mało ..." jest tymi zwrotami przytłoczone i jedyne co wychwytuje z opowieści to zbyt ... Jak dla mnie "Zbyt skomplikowana książka, dla za mało inteligentnych"
Nie każdy umiał się przewrócić
tekst: Toon Tellegen
ilustracje: Ewa Stiasny
tłumaczenie: Jadwiga Jędryas
Tak nieprzeciętne zwierzęta spotkacie tylko w jednym miejscu na świecie – w zwariowanym lesie Toona Tellegena. Żyją tu w przyjaźni i spokoju, przeżywają zabawne perypetie, prowadzą niespieszne rozmowy przy herbacie, a czasem popadają w filozoficzną zadumę. Opowiadania Tellegena pełne są absurdalnych przygód i prostych prawd. Dowcipne, melancholijne, filozoficzne, poetyckie, wzruszające – bawią i zachwycają czytelników w każdym wieku.
Poziom absurdu tej książki jest tak wysoki, że Monty Python może się schować. I nic więcej nie dodam.