Serum olejowe ma w ofercie chyba każda marka. Jest na to aktualnie moda, może też po trosze zapotrzebowanie. Z każdym kolejnym takim produktem zastanawiam się czy jest mnie jeszcze coś w stanie zaskoczyć. Jak ja to nazywam "namieszanie" sobie olejów to jedno, dodanie do nich składników aktywnych to drugie, ale nie mniej istotna jest jakość tych składników. I często tak jest, że serum jest bogate w składniki, ale niestety ich jakość nie pozwala osiągnąć świetnych rezultatów. Zdarza się też tak, że serum ma mało składników i jest petardą bo jakoś składników jest po prostu świetna. To serum jest właśnie tego typu kosmetykiem, czyli ma mało składników, ale muszą być one świetniej jakość bo działa znakomicie.
W składzie trzy główne oleje czyli olej z dzikiej róży, olej śliwkowy i olej z nasion ogórka, do tego dodana jest witamina C. Czyli mamy serum olejowe z witaminą C.
Na razie nic zaskakującego :). Pierwsze zaskoczenie zaczyna się po naciśnięciu pompki i zobaczeniu konsystencji tego serum. To jest krem. Krem który jest gładki, lekko tłusty, ale nie ciężki. Rozprowadza się na skórze jak bardzo tłusty krem, a nie jak typowe serum olejowe.
Kolejną zaskakującą rzeczą jest wchłanianie się tego serum. Bo ono na mojej skórze wchłania się praktycznie do matu. Dlatego na wakacjach to serum stosowała dwa razy dziennie, rano i wieczorem na wilgotną skórę twarzy i pod oczy. Spisywało się bardzo dobrze i pod kremy z filtrem i pod makijaż mineralny. I to nie przeczę było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, że serum olejowe pod makijaż?
Trzecia zaskakująca rzecz to działanie. Po dwóch tygodniach regularnego stosowania skóra na twarzy, szyi i pod oczami stała się ładnie rozświetlona, miękka, znakomicie nawilżona i sprężysta. Skóra jak po najlepszych wakacjach wypoczęta i "świetlista". Cienie pod oczami mniejsze, a zmarszczki mniej widoczne.
To świetny kosmetyk, o znakomitym działaniu idealnie wsypujący się w minimalizm kosmetyczny. Należy jednak pamiętać, że stosując to serum jako krem, a raczej zamiast kremu należy nakładać go na wilgotną skórę.
Jeszcze dwie informacje. Serum nie ma w składzie zapachu - hurraaa! Pachnie oleje śliwkowym czyli marcepanem. Zapach jest wyczulany przy nakładaniu i chwilę po, szybko wietrzej i w ciągu dnia nie jest już wyczulany.
Druga informacja to serum należy zużyć w ciągu 6 miesięcy, a nie jak większość kosmetyków tej matki w 3 i to jest bardzo dobra wiadomość bo w takim czasie jest to wykonalne i nic się nie zmarnuje :) .
W składzie trzy główne oleje czyli olej z dzikiej róży, olej śliwkowy i olej z nasion ogórka, do tego dodana jest witamina C. Czyli mamy serum olejowe z witaminą C.
Na razie nic zaskakującego :). Pierwsze zaskoczenie zaczyna się po naciśnięciu pompki i zobaczeniu konsystencji tego serum. To jest krem. Krem który jest gładki, lekko tłusty, ale nie ciężki. Rozprowadza się na skórze jak bardzo tłusty krem, a nie jak typowe serum olejowe.
Kolejną zaskakującą rzeczą jest wchłanianie się tego serum. Bo ono na mojej skórze wchłania się praktycznie do matu. Dlatego na wakacjach to serum stosowała dwa razy dziennie, rano i wieczorem na wilgotną skórę twarzy i pod oczy. Spisywało się bardzo dobrze i pod kremy z filtrem i pod makijaż mineralny. I to nie przeczę było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, że serum olejowe pod makijaż?
Trzecia zaskakująca rzecz to działanie. Po dwóch tygodniach regularnego stosowania skóra na twarzy, szyi i pod oczami stała się ładnie rozświetlona, miękka, znakomicie nawilżona i sprężysta. Skóra jak po najlepszych wakacjach wypoczęta i "świetlista". Cienie pod oczami mniejsze, a zmarszczki mniej widoczne.
To świetny kosmetyk, o znakomitym działaniu idealnie wsypujący się w minimalizm kosmetyczny. Należy jednak pamiętać, że stosując to serum jako krem, a raczej zamiast kremu należy nakładać go na wilgotną skórę.
Jeszcze dwie informacje. Serum nie ma w składzie zapachu - hurraaa! Pachnie oleje śliwkowym czyli marcepanem. Zapach jest wyczulany przy nakładaniu i chwilę po, szybko wietrzej i w ciągu dnia nie jest już wyczulany.
Druga informacja to serum należy zużyć w ciągu 6 miesięcy, a nie jak większość kosmetyków tej matki w 3 i to jest bardzo dobra wiadomość bo w takim czasie jest to wykonalne i nic się nie zmarnuje :) .
Serum do kupienia na stronie producenta czyli TUTAJ