Zawsze kiedy myślę, że opisałam już wszystkie kosmetyki jakie pomagały mi przy AZS przypominam sobie, że nie, że to jednak nie wszystko. Przeglądam zdjęcia żeby przygotować post i trafiam na coś o czym jeszcze zapomniałam. Więc dziś jeszcze jedna propozycja pielęgnacyjna do skóry suchej i ze zmianami AZS. I serio nie wiem czy to koniec ;)
Miałam chyba już wszystkie wody od Saisona. Na żadnej się nie zawiodłam i z tą było podobnie. Jak każda inna woda tej matki jest gęsta, treściwa i lekko lepka. Dlatego też nie nalewam jej na wacik, lecz bezpośrednio na palce i rozcieram na skórze. Świetnie nawilża i świetnie podbija nawilżenie kremów czy maseczek. Dobrze koi suche zmiany i sprawia, że skóra jest bardzo miękka i lekko napięta.
Świetny produkt przy AZS.
Druga rzecz to malutki produkt bo zaledwie 15ml przeznaczony nie na całe ciało, lecz tylko na zmiany typu uszkodzona skóra czy suche placki. Produkt bez wody w składzie, a jego bazą jest masło shea i chyba jako jedyny produkt tej marki nie zawiera wyciągu ze stewii.
Skoro bez wody to możecie się domyślić, że produkt jest bardzo tłusty i nie wchłaniający się. Dzięki okluzji jaką tworzy na skórze nie odczuwa się dyskomfortu związanego z suchością skóry. Przyjemnie rozsmarowuje się na skórze i nie spływa z miejsca na które został nałożony i faktycznie przynosi ulgę i przyspiesza gojenie. Dobra rzecz do miejscowego stosowania.
Te produkty możecie kupić TUTAJ
Saisona, Kojąca Aktywna Woda Do Twarzy
Podstawą tego składu jest jeden z moich ulubionych składników czyli woda z oczaru. Bardzo wszechstronny składnik, przyspieszający gojenie, nawilżający, regulujący wydzielanie sebum. Nadaje się do cery suchej jak i trądzikowej. Poza nim w składzie oczywiście wyciąg ze stewii, woda mandarynkowa, niebieska stokrotka czy kwas hialuronowy.Miałam chyba już wszystkie wody od Saisona. Na żadnej się nie zawiodłam i z tą było podobnie. Jak każda inna woda tej matki jest gęsta, treściwa i lekko lepka. Dlatego też nie nalewam jej na wacik, lecz bezpośrednio na palce i rozcieram na skórze. Świetnie nawilża i świetnie podbija nawilżenie kremów czy maseczek. Dobrze koi suche zmiany i sprawia, że skóra jest bardzo miękka i lekko napięta.
Świetny produkt przy AZS.
Saisona, Arktyczny Balsam – Karite – Argan
Druga rzecz to malutki produkt bo zaledwie 15ml przeznaczony nie na całe ciało, lecz tylko na zmiany typu uszkodzona skóra czy suche placki. Produkt bez wody w składzie, a jego bazą jest masło shea i chyba jako jedyny produkt tej marki nie zawiera wyciągu ze stewii.
Skoro bez wody to możecie się domyślić, że produkt jest bardzo tłusty i nie wchłaniający się. Dzięki okluzji jaką tworzy na skórze nie odczuwa się dyskomfortu związanego z suchością skóry. Przyjemnie rozsmarowuje się na skórze i nie spływa z miejsca na które został nałożony i faktycznie przynosi ulgę i przyspiesza gojenie. Dobra rzecz do miejscowego stosowania.
Te produkty możecie kupić TUTAJ