Uffff po prawie czterech miesiącach testów zebrałam się na recenzję, a w zasadzie na polecenie Wam proszków do prania.
Proszki całkowicie naturalne. W składzie boraks, soda kalcynowa, nadwęglan sodu, mydło marsylskie i szare mydło.Wersje proszku do białego i do koloru.
Jak widać skład najprostszy z możliwych. Bez zapachów, konserwantów i barwników dzięki czemu te proszki faktycznie można nazwać hipoalergicznymi.
Świetnie dopierają wszelkie zabrudzenia czy to z pisaków, czy ze smaru, czy z papryki.
Nie uczuliły ani mnie, ani Rycerza.
W zasadzie to sama nie wiem co można jeszcze napisać o proszkach do prania ;).
Aaaaa o tych mogę jeszcze napisać, że są wydajne. Piorę w zasadzie co drugi dzień i po trzech i pół miesiąca dopiero dobijam do końca 3kg opakowań proszku do białego i do koloru.
Nie ma na opakowaniu instrukcji dozowania dlatego początek był trudny, bo starłam się wstrzelić w optymalną dawkę metodą prób i błędów. Teraz wiem ile dać tego proszku w zalezności od zabrudzeń i to jest w zasadzie jedyna niedogodność.
Jeszcze jedna ważna rzecz jak przychodzi mi do głowy.
Proszek nie jest perfumowany - pachnie dokładnie tym co ma w środku więc każdy kto używa "zwykłych" proszków może czuć rozczarowanie zapachem. Pranie po wysuszeniu jest bez zapachu.
Proszki do kupienia są TUTAJ
Proszki całkowicie naturalne. W składzie boraks, soda kalcynowa, nadwęglan sodu, mydło marsylskie i szare mydło.Wersje proszku do białego i do koloru.
Jak widać skład najprostszy z możliwych. Bez zapachów, konserwantów i barwników dzięki czemu te proszki faktycznie można nazwać hipoalergicznymi.
Świetnie dopierają wszelkie zabrudzenia czy to z pisaków, czy ze smaru, czy z papryki.
Nie uczuliły ani mnie, ani Rycerza.
W zasadzie to sama nie wiem co można jeszcze napisać o proszkach do prania ;).
Aaaaa o tych mogę jeszcze napisać, że są wydajne. Piorę w zasadzie co drugi dzień i po trzech i pół miesiąca dopiero dobijam do końca 3kg opakowań proszku do białego i do koloru.
Nie ma na opakowaniu instrukcji dozowania dlatego początek był trudny, bo starłam się wstrzelić w optymalną dawkę metodą prób i błędów. Teraz wiem ile dać tego proszku w zalezności od zabrudzeń i to jest w zasadzie jedyna niedogodność.
Jeszcze jedna ważna rzecz jak przychodzi mi do głowy.
Proszek nie jest perfumowany - pachnie dokładnie tym co ma w środku więc każdy kto używa "zwykłych" proszków może czuć rozczarowanie zapachem. Pranie po wysuszeniu jest bez zapachu.
Proszki do kupienia są TUTAJ