Jedno jest pewne mam całą masę rzeczy do pokazania i za mało czasu na to. Przeglądam zdjęcia i łapię się za głowę z okrzykiem czemu ja jeszcze o tym nie napisałam. Tak jest między innymi z tym serum.
Zaczynając od początku serum mam jeszcze z czasów rzutu AZS. Używałam go wtedy i używam teraz kiedy wszelkie zmiany praktycznie zniknęły. Sięgam po nie kiedy tylko stwierdzam, że moja skóra potrzebuje dodatkowego nawilżenia. Serum w ciągu paru dni potrafi tak podbić działanie kremu i samo tak działać, że skóra wraca do normalności. To już moje drugie opakowanie tego serum, a to o czymś świadczy.
Skład najkrótszy z możliwych.W wodzie zatopione składniki, które mają działać czyli ceramidy i witaminy w mikrokapsułkach.
Serum ma żelową konsystencję, w której zatopione są owe kolorowe kapsułki.
Kosmetyk rozsmarowuje się bardzo przyjemnie, pod palcami czuć pękające kuleczki - ważne jest to, żeby do aplikacji porządnie się przyłożyć bo trochę to trwa zanim owe kapsułki się rozpuszczą.
Serum wchłania się w tempie ekspresowym, nie zostawia na skórze żadnej warstwy, ale koniecznie jest nałożenie po nim kremu bo czuć lekkie ściągniecie na skórze.To idealny kosmetyk do aplikacji pod oleje.
Jak już pisałam, to świetne serum do szybkiej poprawy kondycji skóry. Po kilku dniach widać różnię w nawilżeniu.
Mam kilka zastrzeżeń do opakowania. Pomysł słoiczka z którego wyciska się krem - kto kupi ten zobaczy o co mi chodzi jest świetny. Jednak nadruk na opakowaniu jest bardzo marnej jakości i ściera się w tempie ekspresowym, nie przeszkadzało by mi to, ale farba brudzi ręce, a te zaś potrafią ubrudzić twarz srebrnym pyłem. Jeżeli zdecydujecie się na zakup tego serum polecam zmyć ostrą gąbką kuchenną srebrną obwódkę na zakrętce unikniecie świecenia jak bombka ;)
Serum możecie kupić TUTAJ
Zaczynając od początku serum mam jeszcze z czasów rzutu AZS. Używałam go wtedy i używam teraz kiedy wszelkie zmiany praktycznie zniknęły. Sięgam po nie kiedy tylko stwierdzam, że moja skóra potrzebuje dodatkowego nawilżenia. Serum w ciągu paru dni potrafi tak podbić działanie kremu i samo tak działać, że skóra wraca do normalności. To już moje drugie opakowanie tego serum, a to o czymś świadczy.
Skład najkrótszy z możliwych.W wodzie zatopione składniki, które mają działać czyli ceramidy i witaminy w mikrokapsułkach.
Serum ma żelową konsystencję, w której zatopione są owe kolorowe kapsułki.
Kosmetyk rozsmarowuje się bardzo przyjemnie, pod palcami czuć pękające kuleczki - ważne jest to, żeby do aplikacji porządnie się przyłożyć bo trochę to trwa zanim owe kapsułki się rozpuszczą.
Serum wchłania się w tempie ekspresowym, nie zostawia na skórze żadnej warstwy, ale koniecznie jest nałożenie po nim kremu bo czuć lekkie ściągniecie na skórze.To idealny kosmetyk do aplikacji pod oleje.
Jak już pisałam, to świetne serum do szybkiej poprawy kondycji skóry. Po kilku dniach widać różnię w nawilżeniu.
Mam kilka zastrzeżeń do opakowania. Pomysł słoiczka z którego wyciska się krem - kto kupi ten zobaczy o co mi chodzi jest świetny. Jednak nadruk na opakowaniu jest bardzo marnej jakości i ściera się w tempie ekspresowym, nie przeszkadzało by mi to, ale farba brudzi ręce, a te zaś potrafią ubrudzić twarz srebrnym pyłem. Jeżeli zdecydujecie się na zakup tego serum polecam zmyć ostrą gąbką kuchenną srebrną obwódkę na zakrętce unikniecie świecenia jak bombka ;)
Serum możecie kupić TUTAJ