Quantcast
Channel: Sroka o....
Viewing all articles
Browse latest Browse all 2354

Barwa, Barwy Harmonii ciekawy olejek do mycia, ale nie tylko

$
0
0
Wielokrotnie w ciągu ostatniego roku byłam pytana przez Was o produkty z serii Barwa Harmonii. W końcu trafiła się okazja i mogłam wypróbować produkty z tej linii. Z całej serii zarówno pod względem składu jak i działania i użytkowania najbardziej spodobały mi się olejki myjące i peelingi. Zaś z tej dwójki to olejki skradły moją uwagę.
W serii mamy cztery olejki ja wypróbowałam dwa oliwkowy i piżmowy.

SKŁADSkład (piżmowy):Olea Europaea Fruit Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, MIPA–Laureth Sulfate, Laureth-4, Cocamide DEA, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Parfum, Tocopheryl Acetate,Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citral, Citronellol, Eugenol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool.
 

Skład (oliwkowy):Olea Europaea Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, MIPA–Laureth Sulfate, Laureth-4, Cocamide DEA, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Parfum, Olea Europaea Extract, Aqua, Tocopheryl Acetale, Butylene Glycol, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone..
To co je wyróżnia to przede wszystkim bazowanie na oliwie z oliwek, a nie na oleju sojowym. Nie jest to takie powszechne. Fajna jest też kremowa piana, którym nie szczypie mnie w oczy i dzięki temu kiedy mam lenia mogę sobie twarz zmyć tym olejkiem zamiast bawić się w demakijaż.

Olejki myją delikatnie i przyjemnie, pozostawiają skórę lekko natłuszczoną i w moim przypadku nie ma potrzeby używać po nich balsamu do ciała. To dla mnie kolejny plus.
Dolany do wody w wannie lekko się spienia, ale nie tworzy typowej kąpieli z pianą.

I zaletą, choć dla niektórych może wadą jest fakt, że zapach olejku utrzymuje się na skórze dość długo.
Fajny produkt zwłaszcza dla takich jak ja wariatów nielubiących oleju sojowego.

Drugie w kolejności są peelingi.
W moim przypadku peelingi nie są, ani za silne, ani za delikatne – powiedziałabym, że w sam raz. Cukier zatopiony w maśle/olejach jest na pierwszy rzut oka nie zauważalny, gdyż jest dość drobny dzięki czemu nie drapie. Podobnie jak w przypadku olejków nie ma potrzeby używania po nich balsamów. Każdy z nich, a jest ich cztery w ofercie przeznaczony jest do „specyficznych” typów skóry. Ja jak zwykle mało zwracam na to uwagę.
Mi przede wszystkim przypadł do gustu peeling odżywczy.

SKŁADSucrose, Butyrospermum Parkii Butter, Caprylic/Capric Trigliceride, Isostearyl Isostearate, Helianthus Annuus Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Silica, Parfum, Gossypium Herbaceum Seed Oil, Acer SaccharumExtract, Vaccinium Myrtillus Extract, Saccharum Officinarum Extract,  Citrus Aurantium Dulcis Extract, Citrus Medica  Limonum Extract, Tocopheryl Acetate, Lauramidopropyl Betaine, Aqua, Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool
Tym razem w składzie podoba mi się brak oleju kokosowego ;) .
Peeling ma delikatny dość neutralny zapach, który podobnie jak w przypadku olejków utrzymuje się dość długo na skórze.

Jeżeli kiedyś traficie w sklepie na te produkty zwrócicie uwagę na te dwa produkty.
Jak nie chcecie czekać na okazję to jak w większości przypadków te produkty są dostępne na stronie producenta czyli TUTAJ

Viewing all articles
Browse latest Browse all 2354