Dziś przepis na myjącą ciastolinę :). Banalnie prosty i łatwy i wykonaniu.
Do zrobienia myjącej ciastoliny potrzebujemy
1/2 - 3/4 szklanki skrobi kukurydzianej
1/8 szklanki żelu do mycia,
4 łyżeczki migdałowego (lub innego oleju z pestek winogron, arganowego itp...)
barwnik spożywczy
olejek zapachowy (wedle uznania)
Na początek najlepiej wsypać pół szklanki skrobi i ewentualnie dosypywać mniejszymi porcjami resztę do uzyskania pożądanej struktury. Jeżeli zdecydujecie się na użycie środka myjącego z zapachem raczej nie dodawajcie olejku inaczej zapach może nie wyjść przyjemny :). Ja użyłam żelu Alterra bo jest bezzapachowy. Olejek jaki wybrałam to olejek pomarańczowy, ma działanie uspakajające, łagodzące i kojące - w sam raz do wieczornej kąpieli :)
Wyrabiamy ciasto i otrzymujemy ciastolinę którą można się myć :)
Nie jest ona tak bardzo plastyczna jak tradycyjna ciastolina, jest bardziej krucha, ale spokojnie daje się z niej lepić, wycinać, formować kształty. Poza tym dodanie do niej olejku zapachowego sprawia, ze cudnie pachnie. Ma również tę zaletę, że odrywamy z niej kawałek idziemy do łazienki i myjemy ręce jak zwykłym mydłem. Pieni się bardzo dobrze :)
Jeżeli zabierzemy całą ciastolinę do kąpieli to poza zabawą i myciem mamy jeszcze kolorową wodę i inhalacje olejkiem :)
Skrobię kukurydzianą kupiłam w markecie na dziale ze zdrową żywnością.
Barwniki kupiłam w markecie na dziale z proszkami do pieczenia
Olej migdałowy kupiłam w sklepie zielarskim
Alttera Żel/Szampon do mycia bezzapachowy do kupienie w Rossmannie
Pomarańczowy olejek zapachowy mam KLIK