Znam ludzi którzy prasować lubią, znam ludzi którzy to kochają, znam ludzi którzy tego nie znoszą :) . Ja co prawda nie pałam do tej czynności, żadnym skrajnym uczuciem, ale znam lepsze sposoby spędzania wolnego czasu niż przy desce do prasowania. Jak więc przyspieszam ten proces?
Pod materiał na desce kładę folię aluminiową*. Ona nagrzewając się podczas prasowania "oddaje" ciepło i na przykład koszulki bawełniane w zasadzie wystarczy prasować tylko po jednej stronie. Jedyny warunek to dokładne ułożenie prasowanej rzeczy, żeby nie narobić sobie załamań.
Materiały takie jak len, które ciężej się prasuje przy folii też są łatwiejsze do wyprasowania.
A Wy jakie macie patenty na szybsze prasowanie ?
* Ja zawsze układam stroną błyszczącą do góry - nie wiem czy ma to znaczenie :)