Krążyłam wokół tego balsamu bardzo, bardzo długo. Kusiła mnie jego inność, zapach no i sam skład. Bardzo długo nie mogłam się zdecydować czy kupić czy nie. Oczywiście przekopałam internet czytałam czy fajny czy nie i końcu stałam się jego właścicielką.
To co jest świetne w tym balsamie to skład
Skład: Cera Alba, Ricinus Communis Seed Oil, Garcinia Indica Seed Butter, Theobroma Cacao Seed Butter, Cocos Nucifera Oil, Punus Amygdalus Dulcis Oil, Olea Europaea Husk Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Triticum Vulgar Germ Oil, Tocopherol, Vitis Vinifera Seed Oil, Zingiber Officinale Root Oil, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Citrus Bergamia Leaf Oil, Citrus Medica Vulgaris Peel Oil.
Bardzo naturalny, bardzo przyjemny i bardzo ciekawy.
Po drugie sama forma balsamu, która zajmuje niewiele miejsca, jest jednak również minus takiej postaci - konieczne jest jakieś naczynie najlepiej zamykane do jego przechowywania. Ja używam mydelniczki turystycznej.
Po trzecie co w moim przypadku jest zarówno plusem jak i minusem balsam bardzo mocno natłuszcza - przynajmniej moją skórę. Z jednej strony to bardzo fajnie, a z drugiej nie jestem w stanie używać tego balsamu codziennie.
Samo użytkowanie balsamu jest bardzo proste. Pocieramy kostką skórę, oleje zawarte w balsamie pod wpływem temperatury naszego ciała zaczynają się lekko topić i zostaje na skórze natłuszczająca warstwa. Do tego taka forma balsamu jest bardzo wydajna.
No i ten zapach ...
Jeżeli lubicie eksperymenty i dobre natłuszczenie i ładne składy to polecam !
Ja swój mam z drogerii Hebe inne wersje też są tam dostępne, jeżeli nie macie w pobliżu Hebe polecam moja ulubioną drogerię internetową KLIK