Dostałam do testów krem na atopowe zapalenie skory Dermaveel. Niestety okazja do testowania pojawiła się szybko bo Rycerza dopadło uczulenie. Dojście co jest przyczyną tego uczulenia nie jest łatwe, bo nie jestem się w stanie dowiedzieć co z jadłospisu przedszkolnego moje dziecko zjadło. Chyba czekają nas testy uczuleniowe. No, ale nie o tym.
Rycerz dostał suchych placków na nogach, na dokładkę swędzących. Przyznaje się bez bicia, że pierwsze co zrobiłam to poleciałam sprawdzonymi metodami, czyli olejem lnianym, kremem z olejem konopnym i kremem z mocznikiem. Kiedy pierwsza i największa suchość zniknęła przypomniałam sobie dopiero o tym kremie - moja wina.
Jako, że używałam go już w praktycznie końcowej fazie tylko o działaniu na taką skórę mogę się wypowiadać.
Co pisze producent:
Dermaveel jest wyrobem medycznym stosowanym wspomagająco w leczeniu atopowego zapalenia skóry (AZS) oraz innych dermatoz niewiadomej etiologii, w przebiegu których występuję zaczerwienienie, świąd skóry i sucha skóra.
skład: ektoina, woda, gliceryna, glikol pentylenowy, pantenol, glikol kaprylowy, hydroksyetyloceluloza, trigliceryd kaprylowy/kaprynowy, olej z nasion Simmondsia chinensis, skwalan, tokoferol, olej z owoców Olea europaea, uwodorniony olej roślinny, masło z Butyrospermum parkii, wyciąg z owoców Vanilla planifolia, alkohol denat., karbomer, karbomer sodowy, guma z Rhizobium, wyciąg z kory Corylus avellana, uwodorniona lecytyna, alkohole C12-16, kwas palmitynowy, ceramid 3.
Co jest wielkim plusem tego kremu to brak olei mineralnych, barwników i zapachów. Konserwantem jest tu alkohol (jego stężenie w tym produkcie wynosi 3,7%) dlatego nie ma tu parabenów i innych paskudztw.
Głównym składnikiem odpowiadającym za nawilżenie i zmniejszenie świądu jest ektoina. Jest to stosunkowo "młody" składnik w kosmetyce. W Polce w kosmetykach pojawiała się chyba dopiero w 2013 r. Tu mamy ją na pierwszym miejscu.
Poza ektoiną mamy glicerynę, łagodzący pantenol, natłuszczający olej jojoba, skwalan, witaminę E, oliwę z oliwek, masło shea, wyciąg z wanilii, wyciąg z kory leszczyny i nawet ceramid. Bardzo ładny skład.
Działanie:
U Rycerza świąd podczas stosowania nie powrócił, skóra szybko przestała być szorstka i sucha. Dodatkowo nie krzyczał, że się klei :) bo krem bardzo szybko się wchłania - to pewnie zasługa kremowo-żelowej konsystencji.
Nie wiem jak ten krem radzi sobie z silnym wysuszeniem bo nie miałam okazji sprawdzić. Z suchą skorą radzi sobie bardzo dobrze.
Krem wart uwagi jeśli szukacie czegoś na AZS czy nawet na przesuszoną skórę.