Miało nie być co tydzień, ale wiadomo na początku ma się całe mnóstwo rzeczy do pokazania. Dziś coś słodkiego i coś do picia.
Zaczniemy od słodkości
Tutti de Coco Serek cytrynowy z kostkami kokosowymi
Skład
mleko, śmietanka, cukier, owoce 6,8%: żelkokosowy - nata de coco (fermentowana woda kokosowa) 3,8%, sok cytrynowy z soku zagęszczonego 3,0%; skrobia modyfikowana kukurydziana, odtłuszczone mleko w proszku, białka mleka, koncentrat z krokosza barwierskiego, naturalny aromat cytrynowy z innymi naturalnymi aromatami.
Obok tego serka chodziłam bardzo długo zanim zdecydowałam się na zakup. Uwielbiam cytryny zarówno jeśli chodzi o smak jak i zapach i jednocześnie nie przepadam za kokosem. Dlatego od tego serka odstraszała mnie dość długo i skutecznie ta kostka kokosowa. Niestety jak się przełamałam tak nie wyobrażam sobie lepszego serka cytrynowego.
Bardzo gęsty , bardziej przypominający zmielony trzykrotnie twaróg ze śmietanką niż serek. O fantastycznym cytrynowym smaku, nie za słodki, nie za kwaśny. Kostki kokosowe, czy raczej żelki (bo mają taką właśnie konsystencję) mimo dużej ilości nie psują smaku bo same praktycznie tego smaku nie mają.
Za 150g płacimy 1,59zł
Soki Zielona Tłocznia
Przygoda z tymi sokami zaczęła się od soku z Rokitnika. Rokitnik w kosmetykach kocham, ale jako sok gębę wykrzywia :). Owszem wypiłam jednak nie solo, a dodając do innych soków. Następnie był sok z Pokrzywy i z Żurawiny teraz jak widać sok z Goji i Aronii.
Od razu napiszę, że sok z goji jest równie paskudny jak owoce goji i jestem go w stanie wypić tylko dodając do innych soków. Sok z Aronii mogę pić litrami.
Są to stuprocentowe soki tłoczone na zimno i lekko pasteryzowane. Nie mają żadnych dodatków typu cukier, syropy itp...
Wadą ich jest cena za 200ml trzeb zapłacić od 8 - 18 zł w zależności z czego sok jest robiony.