Rano
Neutrea BioTech, Serum Antyoksydacyjne - pisałam o nim TUTAJ - wykańcza je, już dosłownie kilka razy dam radę je użyć. Ponieważ moja cera lubi się bardzo z witaminą C, to dalej będę w to szła, tylko jeszcze nie wiem jakiej marki serum z witaminą C będę używać. Możliwe też, że włączę za jakiś czas coś z peptydami.
Natural Secrets, Peptide Eye Serum - peptydowe serum pod oczy z trehalozą pisałam o nim TUTAJ. Idealne pod kremy, lekkie, nieobciążające i robiące robotę. To już moje kolejne opakowanie.
Awesome Cosmetics, Krem pod oczy anti aging Feel the wake - pisałam o nim TUTAJ. Świetny krem robiący u mnie Photoshopa pod oczami. Oszczędzam go, nie robię z niego masek, bo faktycznie robi świetną robotę pod oczami.
Filtr SPF50 - losowy, wykańczam to, co pootwierałam latem. Teraz te cięższe i mniej przyjazne konsystencje dają się oswoić na tyle, że mogę je z większym lub mniejszym komfortem nosić.
Wieczór
Lirene Acid Power, Serum wygładzające z hydrolatem z róży stulistnej (20%) - pisałam o nim TUTAJ. Używam dwa razy w tygodniu. Faktycznie dobrze wygładza skórę i dobrze działa na moją cerę, zdarza mi się na niego położyć jakiś krrm lub serum olejowe, ale to nie jest reguła.
Senelle, Naprawcze serum przeciwzmarszczkowe PRO-AGE - pisałam o nim TUTAJ. Używam trzy razy w tygodniu, bardzo lubię efekt odżywienia i zregenerowania skóry, jaki mi daje. To też moje kolejne opakowanie, po skończeniu będę szukać czegoś nowego dla urozmaicenia. Stosuję dwa razy w tygodniu.
Skincyclopedia, Skoncentrowane serum do twarzy z retinolem 1% + squalanem - to mój eksperyment, byłam ciekawa działania. Stężenie retinolu całkiem całkiem, cena bardzo fajna, przypomina mi w stosowaniu od BasicLab z 2% retinolem. Jest w porządku, choć jakoś pupy mi nie urwało ;). Mam na jego miejsce kolejnych kandydatów, czekam tylko na skończenie tego opakowania :). Stosuję trzy razy w tygodniu.
Natural Secrets, Peptide Eye Serum - peptydowe serum pod oczy z trehalozą - pisałam o nim wyżej.
Martina Gebhardt, Happy Face, Eye Care
- pisałam o nim TUTAJ. To mój krem ratunkowy, kiedy pojawiają się podrażnienia, AZS itp... To moje n-te opakowanie. Lubię jego tłustość i działanie regeneracyjne, jestem już na końcówce, jeszcze nie wiem, czy polecę z kolejnym opakowaniem, czy jednak pójdę w coś innego.