Książka Chemiczne laboratoria natury, to zbiór chemicznych, fizycznych, biologicznych i przyrodniczych ciekawostek mających bezpośredni związek z naszym życiem. Wszystko to opisane jest prosto, choć nie koniecznie jasno. Potrzebna jest odrobina wiedzy z zakresu biologi, ale też i chemii, żeby niektóre rzeczy zrozumieć. Dlatego uważam, że osobami, które będą z niej zadowolone, będą dzieciaki z klasy ósmej szkoły podstawowej i licealiści. No, chyba że macie w domu jak ja pasjonata nauk ścisłych i biologii to spokojnie taki młody człowiek to ogarnie.
Na książkę składają się trzech rozdziałów plus wstęp. Każdy z rozdziałów składa się z kilku lub kilkunastu podrozdziałów. I tak pierwszy rozdział to świat organizmów wyższych, drugi to w świecie roślin, a trzeci to świat drobnoustrojów. Każdy z podrozdziałów oczywiście powiązany jest z rozdziałem, w jakim się znajduje, choć często są to tematy jak to się mówi od sasa do lasa. I szczerze mówiąc, takie nietrzymanie się jednego tematu jest dla mnie wielkim atutem. Obrazuje to po prostu, że chemia jest wszędzie.
Ze względu na swój wiek, książka w niektórych miejscach jest odrobinę przestarzała. Moje dziecię również wyłapało w niej kilka błędów, na przykład w rozdziale o włosach zamiast melaniny mamy melaminę. Poza tymi drobnymi kłopotami książka jest super ciekawa, a wiedza, jaka w niej przedstawiona dotyczy naszego życia codziennego.
I tak znajdziemy tu informacje o tym, że we włosach można znaleźć info o naszym stanie zdrowia, dlaczego olejki pochodzenia naturalnego mają jednak inny zapach od tych wytworzonych sztucznie, dlaczego płaczemy przy krojeniu cebuli, czy co to jest fermentacja.
Znakomita książka, dla starszych dzieci. Moim zdaniem klasy ósme i licea, ale i dorośli!!
Chemiczne laboratoria natury
Autor: Jerzy Stobiński
Ilustracje: Jerzy Flisak