Nie wiem, co bardziej kocham w tej książce czy opowieść, czy ilustracje do niej. Połączenie tych dwóch rzeczy stanowi na pewno książkę znakomitą. Legenda o Sally Jones to cudowna opowieść, z zająkującymi zwrotami akcji i pięknym zakończeniem.
Zacznijmy jednak od początku. Tytułową Sally Jones jest gorylica. To jej przygody śledzimy przez całą książkę, a wszystko to, ma miejsce przed stu laty. I ową różnicę w czasie najwspanialej oddają ilustracje.
Opowieść jest pełna zwrotów akcji, kiedy już myślimy, że wszystko się udało, że nasza gorylica będzie już mogła wieść spokojne życie, to niestety wydarza się coś nieoczekiwanego. Osoby, które spotyka nasza Sally nie zawsze okazują się być tym, kim się nam wydają.
Jednocześnie niestety jest to opowieść dość smutna. Naszą bohaterkę prawie do samego finału spotykają głównie niezbyt miłe rzeczy, bardzo ogólnie rzecz ujmując.
Książka ta trzymała w wielkim napięciu moje dzieciaki. Przeżywały każdą przygodę, każde nieszczęście i każdy zwrot akcji. To naprawdę nie często się zdarza, żeby książki, aż tak wpływały na ich emocje. Do tego wszystkiego te ilustracje, które tworzą niesamowity klimat. Jest i smutno i mroczno i melancholijnie i wesoło. Przede wszystkim jest pięknie.
Powtórzę to po raz kolejny, ta książka jest fantastyczna. Opowieść robi niesamowite wrażenie. Ilustracje są cudowne. Dawno, bardzo dawno żadna książka nie wzbudzała w moich dzieciach, ale i we mnie takich emocji.
Legenda o Sally Jones
Autor: Jakob Wegelius
Wydawnictwo: Zakamarki
