Ważne jest to, żeby sobie uświadomić, że alergia może pojawić się w każdej chwili. Moją mamę "dopadła" już w dorosłym życiu i niestety mam wrażenie, że z każdym rokiem jest tylko gorzej. U mnie także AZS pojawiło się późno, kilka lat temu. Rycerz atopię ma od urodzenia, nasza Masza natomiast, ma tylko uczulenie na orzechy i musi ich zjeść naprawdę dużo, a alergia pojawiła się rok temu.
U każdej osoby z mojej rodziny, to uczulenie/atopia/AZS objawia się trochę inaczej. Moja mama ma regularnie kłopoty z gardłem i "katar", a alergia kontaktowa objawia się opuchlizną, Rycerz pociągał nosem i miał suche, swędzące placki w zgięciach rąk i pod kolanami, czasami pojawiała się też ciemieniucha, ja miałam zajęte całe powieki suchymi, bolącymi i swędzącymi plackami, a Masza dostaje swędzących krostek na brzuchu. Czemu o tym piszę? Chciałabym Wam uświadomić, że niestety uczulenie może dopaść każdego i niestety nie ma reguły, jak ono będzie wyglądać.
U Rycerza zrobiliśmy cały pakiet alergiczny, wyszły w nim dwa główne alergeny i jest to kurz i mleko. Mleko w dużej mierze zastąpiliśmy napojami roślinnymi, no z kurzem jest gorzej. U mojej mamy również występuje alergia na kurz. I to na tej dwójce od lat "testuję", z powodzeniem Spray Allergoff i Allergoff Wash.
Allergoff® spray - zalecany do materacy, kanap, dywanów, tapicerki, zasłon, zabawek pluszowych.
Nie mam w domu firanek, nie mam dywanów, zabawki pluszowe ograniczone są do minimum, kanapy, materace, zasłony są obecne. O ile zasłony mogę prać nawet co kilka dni, to z materacami czy kanapami już jest problem. I tu od tych czterech lat, czyli od pierwszej współpracy z tą marką, regularnie używam ich sprayu. Wracam do niego co 3-4 miesiące, choć teraz miałam przerwę około 6 miesięcy - od kiedy mam suszarkę do prania, kurzu jest mniej i mogę sobie pozwolić na dłuższe przerwy.
Opakowanie 400ml wystarcza mi obecnie na spryskanie całego mieszkania. Aplikuję go na bardzo duży narożnik, fotel, trzy materace, cztery spore regały z książkami, kilka maskotek, szpary w drewnianej podłodze i ubrania w garderobie, które czekają na kolejny sezon.
U mojej mamy jest podobnie, jedno opakowanie schodzi na całe mieszkanie. Ona stosuje ten spraj regularnie co 4 miesiące - producent mówi o 6 miesiącach działania, ale mój ojciec jest palaczem :(, więc sami rozumiecie.
Allergoff®płyn do tkanin. Zalecany jest nie tylko do alergenów z kurzu domowego, ale również podczas chorób pasożytniczych typu pchła, wesz, kleszcz, świerzbowiec czy nużeniec.
I tu nie oszukujmy się, te pasożyty bardzo mi do wyobraźni przemawiają, dlatego pościel dzieciaków namaczam w tym płynie. Oczywiście zasłony i koce. No i wszelkie ubrania kupione w szmateksie też przed pierwszym praniem lecą do namoczenia w tym płynie.
Jeżeli czytacie mojego bloga regularnie, to wiecie, że u Rycerza w zasadzie nie mamy już nawrotów atopii - coś pojawia się w zgięciu prawego łokcia od czasu do czasu. Zdarza mu się pociągać rano nosem, ale to naprawdę sporadyczne przypadki i ten brak pociągania przypisuję między innymi regularnemu stosowaniu tych produktów. Ja też odpukać nie walczę już z AZS, czasami pojawia się drobne podrażnienie, pod lewym okiem, moja mama jest w trudniejszej sytuacji. Na pewno jest u niej dużo lepiej niż wtedy, kiedy allegoff nie stosowała, ale wiecie, palacz na pokładzie to nie jest dobre dla alergika.
Nie będę ukrywać, że działanie tych produktów najlepiej widać właśnie w okresie grzewczym. Kiedy więcej przebywamy w pomieszczeniach, powietrze jest suche, kurzu więcej. Wiadomo, AZS dość często wiosną zaczyna się wycofywać, latem sporo atopków ma w miarę spokój, albo słabsze rzuty. Dlatego jeżeli jeszcze nie znacie tych produktów, a macie alergika w domu to polecam wam spróbować je właśnie teraz. Może jak ja będziecie zadowoleni z efektów, że regularnie będziecie tej linii używać.
Ja już tradycyjnie, kiedy przypominam Wam o tej linii mam dla Was od producenta Allergoff zniżkę.
W sklepie www.sklep.icbpharma.pl kod srokao25 daje 25% zniżki na produkty Allergoff Spray i Wash.
Kupon nie dotyczy pakietów.