Kiedy przyszła paczka z nowościami od Nacomi i kiedy przyjrzałam się składom tych nowych produktów, to wiedziałam, że to serum będzie pierwszym jaki wypróbuję. Tak też się stało. Skład jest znakomity. Mamy tu sporą ilość tzw. peptydów biomimetycznych, które z jednej strony działają lifingujaco, napinająco, ale również przyspieszają "naprawę" naskórka, przyspieszają gojenie, redukują stany zapalne i wzmacniają barierę ochronną skóry. W składzie mamy również sporo substancji nawilżających pod postacią protein ryżowych, protein pea czy kwasu hialuronowego. Widać, że jest moc. Co ważne, serum jest bezzapachowe, a raczej bez dodatku substancji zapachowych. Więc kolejny plus, kiedy walczymy z podrażnieniami czy wysuszeniem.
Serum ma żelową konsystencję, która pod wpływem ciepła skóry zmienia się w "wodę". Znakomicie rozsmarowuje się, z dobrym poślizgiem i w zasadzie wchłania się już w momencie rozsmarowywania. Daje całkowicie matowe i niewyczuwalne wykończenie, ale skóra w dotyku jest jedwabiście gładka. Serum dogaduje się z absolutnie każdym kremem. Aktualnie idealnie połączenie to to serum i suflet wygładzający też tej marki. Pisałam o nim TUTAJ. Suflet znakomicie radzi sobie z przesuszeniem, a to serum rewelacyjnie przyspiesza gojenie. To połączenie jest zaskakująco dobre i szczerze mówiąc sama jestem tym zdziwiona, że działanie sufletu można jeszcze podbić.
No więc właśnie co do działania tego serum. Przyspiesza gojenie i koi stany zapalne, to na pewno. Podrażnienia znikają szybciej, skóra jest mnie drażliwa. Liftinguje, ale to wymaga czasu i regularności. Po ponad miesiącu używania mogę powiedzieć, że dostrzegam lekkie jakby zagęszczenie się skóry, wydaje się być bardziej zwarta/zbita. Skórę mam bardzo gładką, ba powiedziałabym zaskakująco gładką. Serum to też działa na zmiany AZS, przyspiesza gojenie, a suchość znika dużo szybciej.
Kosmetyk ten w połączeniu ze wspomnianym tu sufletem daje efekt mega gładkiej i znakomicie nawilżonej skóry. Stosowałam go również pod filtrami i tu też radzi sobie znakomicie. Jest bossko lekkie dlatego tłuste formuły filtrów dogadują się z nim znakomicie i nie ma się poczucia dodatkowo obciążonej skóry. To serum jest znakomite.
Jeżeli walczycie z podrażnieniami, przesuszeniem skóry, utratą jędrności wypróbujcie sobie to serum. Nie oczekujcie, że pod kilku użyciach zauważycie oszałamiające efekty, ale przy regularnym stosowaniu stosowaniu na pewno będą. To jest mega udany produkt.
Serum do nabycia TUTAJ