No dobra, czas się przyznać, ze wszystkich produktów marki OnlyBio ta linia, czyli Anti Age Elixir najbardziej przyciągała moją uwagę. Ma ona w składzie bardzo ciekawy składnik i jest nim bakuchiol. Pierwszy raz usłyszałam o nim chyba z pięć lat temu, znajoma ze Stanów opowiadała o "roślinnym" retinolu, który można stosować latem. Wtedy zaczęłam szukać informacji co to za roślinny odpowiednik i tak trafiłam na bakuchinol. Nie był i w zasadzie nadal nie jest to popularny składnik. Myślę, że to kwestia czasu kiedy zyska sławę. Jego działanie jest bardzo podobne do reltinolu, a jednocześnie nie ma jego "wad". Z konkretów zaś. Bakuchiol poprawia jędrność i elastyczność skóry, ma działanie złuszczające więc działa również rozjaśniająco, a w zasadzie wspomaga likwidowanie przebarwień. Ma silne działanie antyoksydacyjne i przeciwtrądzikowe oraz zapobiega powstawaniu zaskórników. To co najlepsze, nie działa drażniąco na skórę, mogą go stosować cery wrażliwe, nie jest "wrażliwy" na słońce i dlatego może być stosowany w pielęgnacji na dzień. Może być stosowany w ciąży i podczas karmienia piersią - przynajmniej na chwilę obecną nie ma żadnych przeciwwskazań do takiego stosowania.
Wszystko to brzmi i jest bardzo obiecujące. Jak jak w praktyce z działaniem przeciwzmarszczkowy dowiem się za kilka lat. Dziś mogę napisać o działaniu rozjaśniającym i "oczyszczającym"
OnlyBio, Anti Age Elixir Odbudowujący krem do twarzy na noc
Skład oczywiście OK :). Mamy oczywiście bakuchiol, z emolientów trójgliceryd kaprylowo-kaprynowy, olej awokado, olej słonecznikowy. Więc można powiedzieć, że bazowym, "podstawowym" kremie mamy składnik aktywny czyli ów bakuchiol.
Krem ma jak to się mówi konkretną konsystencję. Wydaje się być treściwy, a nawet ciężkawy przy rozsmarowywaniu. Jednak wchłania się w ekspresowym tempie, ale zostawia na skórze leciutką warstwę na skórze.
Rano skóra jest przyjemnie nawilżona, wygląda na wypoczętą i "zadbaną". Krem bardzo dobrze nawilża. Sprawia, że skóra jest bardzo miękka i gładka w dotyku. Łagodzi podrażnienia, ściągnięcia i suchość.
Stosowałam ten krem również pod oczy i w tej roli sprawdził się u mnie również bardzo dobrze. Lekko rozjaśnił skórę pod oczami i lekko ją napiął. Używam go również pod oczy na dzień i w tej roli także się sprawdził, dobrze trzymał nawilżenie i natłuszczenie. Znakomicie sprawdzał się pod makijaż, a w zasadzie pod korektor.
Krem solo lekko rozjaśnia skórę, wygładza, odrobinę napina. Jest bardzo dobry.
OnlyBio, Anti Age Elixir Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy na dzień
Skład bardzo podobny do kremu na noc, to znaczy mamy w zasadzie te same składniki, ale w odrobinę innej kolejności.
Krem jest bardzo lekki, śmietankowy, lejący. Rozprowadza się po skórze bardzo lekko, z przyjemnym poślizgiem. U mnie wchłania się w zasadzie do matu i nie zostawia żadnej warstwy na skórze.
Krem po aplikacji zostawia skórę miękką i gładką. Sprawdza się znakomicie pod minerałami.
Krem dobrze nawilża i lekko natłuszcza.
Krem solo, czyli kiedy stosowałam tylko jego z z linii bez innych produktów z tego teamu podobnie jak krem na noc lekko rozjaśnia skórę, wygładza i odrobinę napina.
Jako krem pod oczy się u mnie nie sprawdził, był za lekki. To znaczy, wolałam cięższą konsystencję kremu na noc pod oczami.
OnlyBio, Anti Age Naprawcze serum nocne
No i mamy serum. Serum emolientowe bym je nazwała. Bazą nie są oleje, ale emolienty pochodzenia roślinnego, do nich dodane są olej, mamy oczywiście bakuchiol, ale jest też jeden ciekawy składnik i jest to ekstrakt z maliny moroszki. Ów ekstrakt zawiera sporo przeciwutleniaczy, mikroelementów i kwasów omega. Ma działanie nawilżające, kojące i przeciwzmarszczkowe.
Serum jak to serum emolientowe jest tłuste i lejące. Rozprowadza się jak każde serum olejowe. Zostawia na skórze tłustawą warstwę, ale powiedziałbym nie jest ona tak tłusta ja w "typowych" serach olejowych. Tylko wiecie to wszystko bardzo subiektywne odczucie.
Serum moim zdaniem najlepiej z tych produktów działa solo. Najmocniej rozjaśnia, wygładza i napina. Mam też takie wrażenie, że pory stały się mniejsze.
Te trzy produkty razem działają znakomicie. Kiedy regularnie używam kremów i do tego wspomagam się serum, widać efekty działania. Po miesiącu skóra jest widocznie jaśniejsza, gładsza i lepiej napięta. To są naprawdę bardzo dobre produkty. Mam nadzieję, że działanie długofalowe przeciwzmarszczkowe o którymi mówią badania są prawdą, no bardzo na to liczę ;).
Jest jeszcze jedna rzecz o której muszę napisać. Zapach. Najłagodniej pachnie krem na noc, po nim jest krem na dzień, serum zaś pachnie bardzo intensywnie. Zapach serum ulatnia się stopniowo, trochę przechodzi na poduszkę, ale podczas aplikacji jest mocno wyczuwalne. Zapach jest słodkawy, jakby waniliowy.
Te produkty z tego co wiem dostępne są i w Rossmannie i w Hebe
Strona producenta KLIK