To wpis z cyklu dla każdego coś miłego. Ponieważ coraz częściej pojawiały się pytania o pastę do zębów dla dzieci, ale z fluorem zaczęłam się za takimi rozglądać. Jak to zwykle bywa zaczęłam od marek najlepiej mi znanych. Trafiłam na cosnature i tę pastę zawartość fluoru wynosi 500ppm. O wyższej zawartości fluoru past dla dzieci o tzw. naturalnym składzie jeszcze nie trafiłam, ale szukam.
Wracając jednak do niej.
Skład fajny i nie mam do czego się przyczepić.
Pasta ma gęstą, żelową konsystencję. Praktycznie nie pieni się, to znaczy pojawia się piania podczas szczotkowania, ale jest niewielka i "płaska". Każde dziecko, które nie lubi piany będzie zadowolone. Z tą pianą to plus i minus i jak zawsze wszystko zależy od przyzwyczajenia. Większość past do zębów o naturalnym składzie słabo się pieni. Jeżeli więc do owej piany nie jesteście przyzwyczajeni to nie będzie problemu. Jeżeli jednak pianę lubicie, to może stanowić problem.
Smak pasty jest bardzo delikatny i nie jest ona specjalnie słodka.To jest dla mnie plus, jakoś mam takie przeświadczenie, że pasty do zębów jednak nie powinny kojarzyć się ze słodyczami.
Po umyciu zębów w paszczy czuć odświeżenie i posmak dżemu truskawkowego.
Zęby myje bardzo fajnie, daje poczucie czystości, domycia i gładkość na zębach.
To jedna z nielicznych niemiętowych past do zębów jakie lubię, właśnie dlatego że nie jest słodka i daje poczucie gładkości na zębach.
Co ciekawe moje dzieciaki na których też ją przetestowałam też ją lubią. Mimo braku piany, nie mają problemu z wypluwaniem pasty podczas mycia zębów. Ba powiedziałabym, że brak owej piany sprawia, że bardziej przykładają się do wypluwania.
Jeżeli poszukujecie pasty z fluorem to polecam przyjrzeć się tej. Jest naprawdę bardzo fajna.
Wracając jednak do niej.
Skład fajny i nie mam do czego się przyczepić.
Pasta ma gęstą, żelową konsystencję. Praktycznie nie pieni się, to znaczy pojawia się piania podczas szczotkowania, ale jest niewielka i "płaska". Każde dziecko, które nie lubi piany będzie zadowolone. Z tą pianą to plus i minus i jak zawsze wszystko zależy od przyzwyczajenia. Większość past do zębów o naturalnym składzie słabo się pieni. Jeżeli więc do owej piany nie jesteście przyzwyczajeni to nie będzie problemu. Jeżeli jednak pianę lubicie, to może stanowić problem.
Smak pasty jest bardzo delikatny i nie jest ona specjalnie słodka.To jest dla mnie plus, jakoś mam takie przeświadczenie, że pasty do zębów jednak nie powinny kojarzyć się ze słodyczami.
Po umyciu zębów w paszczy czuć odświeżenie i posmak dżemu truskawkowego.
Zęby myje bardzo fajnie, daje poczucie czystości, domycia i gładkość na zębach.
To jedna z nielicznych niemiętowych past do zębów jakie lubię, właśnie dlatego że nie jest słodka i daje poczucie gładkości na zębach.
Co ciekawe moje dzieciaki na których też ją przetestowałam też ją lubią. Mimo braku piany, nie mają problemu z wypluwaniem pasty podczas mycia zębów. Ba powiedziałabym, że brak owej piany sprawia, że bardziej przykładają się do wypluwania.
Jeżeli poszukujecie pasty z fluorem to polecam przyjrzeć się tej. Jest naprawdę bardzo fajna.