Dzisiaj trochę o demakijażu, a w moim przypadku głównie o wieczornej pielęgnacji. Wyobraźcie sobie sytuację w której używacie produktów za którym z reguły nie przepadacie, a mimo to jesteście z tego zadowoleni. Właśnie tak mam w przypadku dwóch z trzech pokazanych tu produktów.
Zacznę prezentacje od tego co lubię, bo będzie szybko i prosto.
To do czego muszę się przyczepić to dozownik, albo jak kto woli psikacz ;). Niestety rozpyla produkt bardzo ostrym i nieprzyjemnym strumieniem dlatego psiknięcie go sobie bezpośrednio na twarz odpada.
Tonik do nabycia TUTAJ
Ten tonik oczywiście sprawdzi się bardzo dobrze na cerze tłustej i mieszanej. Jeśli jednak macie cerę normalną z tendencją do zanieczyszczeń to też zwróćcie na niego uwagę.
Tonik do kupienie TUTAJ
Balsam możecie kupić TUTAJ
Zacznę prezentacje od tego co lubię, bo będzie szybko i prosto.
Tonik nawilżający, Jedwab i mak polny
Lubię go bardzo za działanie, świetnie sprawdza się w maseczkach. Używam go prawie jak serum, czyli nalewam na dłoń, a potem wklepuję w skórę. Bogaty skład świetnie podbija działanie kremów i serum, a także maseczek. Czuć nawilżenie jakie daje i świetnie łagodzi podrażnienia.To do czego muszę się przyczepić to dozownik, albo jak kto woli psikacz ;). Niestety rozpyla produkt bardzo ostrym i nieprzyjemnym strumieniem dlatego psiknięcie go sobie bezpośrednio na twarz odpada.
Tonik do nabycia TUTAJ
Tonik oczyszczający, zielona herbata i szałwia
Moim pierwszym problemem w tym toniku jest szałwia, która na mojej skórze daje efekt podobny do mentolu czego po prostu nie znoszę. Zapach szałwii i to jej jakby chłodzące działanie sprawiała, że kilkukrotnie podchodziłam do tego toniku. Stosowany codziennie całkowicie odpada, dla mojej normalnej cery jest po prostu za mocny. Kiedy jednak tonik ten wykorzystuję do maseczek tonikowych i stosuję co 3-4 dni jest po prostu świetnie. Bardzo dobrze oczyszcza, odświeża i matuje.Ten tonik oczywiście sprawdzi się bardzo dobrze na cerze tłustej i mieszanej. Jeśli jednak macie cerę normalną z tendencją do zanieczyszczeń to też zwróćcie na niego uwagę.
Tonik do kupienie TUTAJ
Kremowy balsam do demakijażu cytrusowy
Na koniec coś czego po prostu nie lubię ze względu na upierdliwość w stosowaniu. Balsam do demakijażu, czyli produkt olejowy bez grama emulgatora w składzie. Ostatnimi czasy najzwyczajniej w świecie nie znoszę zmywać takich produktów z twarzy. Mimo to używam tego balsamu regularnie bo fantastycznie doczyszcza skórę nie podrażniając jej, nie wysuszając ba, pielęgnując ją. Wszelkie produkty do tzw. olejowego oczyszczania są specyficzne i wymagają przyzwyczajenia się do nich.Balsam możecie kupić TUTAJ