Podstawą kremu jest olej z awokado który działa antyalergicznie i regenerująco i właśnie takie właściwości ma ten krem. Do tego dodano masło shea i olej makadamia. Te wszystkie składniki sprawiają, że krem dobrze nawilża, natłuszcza i regeneruje.
Skóra po użyciu jest gładka, nawilżona i sprężysta. Przy regularnym stosowaniu można zapomnieć o suchych plackach, skórkach czy ściągnięciu skóry. Przesuszenie szybko znika.
Krem jest dość ciężki, treściwy i pozostawia na skórze warstwę, która się nie wchłania. Warstwa owa na szczęście nie jest ani ciężka, ani dusząca czy obciążająca skórę. Co ciekawe, daje ona przyjemne poczucie nieuciekania wody. Nakłada się go komfortowo, z lekkim poślizgiem.
Jako posiadaczka cery normalnej po nałożeniu kremu rano do wieczora mam poczucie dobrze nawilżonej skóry. Makijaż mineralny wygląda na tym kremie bardzo dobrze, nie wałkuje się, nie ciastkuje. Jeżeli macie skórę mieszaną to spokojnie możecie używać tego kemu na noc jeżeli okaże się za ciężki na dzień.
ps. jeszcze zanim zaczną się pytania czy w wieli 20, 30, 40 lat można stosować ten krem :), pamiętajcie, że kremy dobieramy do potrzeb skóry, a nie wieku.
Krem możecie kupić TUTAJ