Mgła poranna, wilgotna i lekka. Otula twarz nawilżeniem i odżywieniem. Niewyczuwalna na skórze i delikatna stanowi doskonałą bazę pod makijaż nie tylko pod pana FF. Lejąca w swej konsystencji, bardziej śmietankowa niż kremowa lekko rozprowadza się po skórze. Pachnie ziołowo. I pielęgnuje, i nawilża, i dba o skórę. Uwielbiam ten efekt świeżej i nawilżonej skóry jaki daje. Żal się z nią rozstawać.
FF Fabulus jest prawie tak samo lekki jak mgła, sunie po twarzy z lekkością i cudownie wyrównuje jej koloryt. Gdyby pierwsza warstwa była nie wystarczająca można sobie dołożyć kolejną. Brak efektu maski, tylko efekt zdrowej skóry to jego znak rozpoznawczy. Lekki glow, brak matu i co ważne brak obciążenia. Nie zakrywa wielkich niespodzianek nawet nałożony kilkoma warstwami. Robi efekt lepszej skóry i to jest to co na co dzień mi w zupełności wystarcza.
Cudowne w tej dójce połączonej razem jest to, że wzajemnie się dopełniają. Podkład świetnie układa się na skórze nawilżonej wcześniej kremem Silky Mist. Z innymi kremami też świetnie się dogaduje, ale najlżejszą opcją jest połączenie tych dwóch produktów.
1.0 silky mist i ff fabulous face
Świetne składy, krótkie i konkretne. Nie mam się do czego przyczepić i za to też lubię Fridge.Jeżeli poszukujesz dobrej pielęgnacji i czegoś co wyrówna koloryt twojej skóry to będzie idealny zestaw dla Ciebie.
Ten zestaw możecie kupić TUTAJ
Kobiety w ciąży: TAK
Matki karmiące: TAK