Kto miał AZS to wie, że kiedy choroba jest w uciszeniu to i tak na skórze widać zmiany. Wyglądają jak lekkie przebarwienia, często są to miejsca bardzie suche niż inne, czasami czuć na nich jeszcze taką jakby skorupkę. Niby nic, a jednak widać i drażni. W zależności od pielęgnacji znikają ze skóry raz szybciej raz wolniej.
W powrocie do normalności pomaga mi obecnie kilka produktów i dziś chciałbym zacząć Wam je pokazywać.
Bardzo ciekawy skład, mnie zainteresowało głównie działanie wyciągu ze skórek pomidora i liści malwy. Chyba do tej pory nie miałam ich w żadnym z kosmetyków jakich używałam.
Skoro piszę o tych kosmetykach, znaczy że się sprawdziły. Emulsja przebiła moje oczekiwania. Stosuję ją zaraz po toniku, używam dosłownie kilka kropli - jest bardzo wydajna. Wklepuję w twarz i nie czekając aż się wchłonie nakładam krem.
To jak szybko ta emulsja działa jest po prostu zadziwiające. Ukojenie przychodzi po chwili, podrażnienia lekko uspokajają się, po kilku dniach na prawdę widać pierwszą poprawę stanu skóry. Zaczerwieniania lekko łagodnieją, sucha skóra już nie jest taka sucha.
Wiem, że to nie tylko dzianie tej emulsji, ale prawda jest taka, że na poprawę ma znaczący wpływ. Mam wrażenie, że poza tym, że sama działa to jeszcze "wzmaga" działanie innych kosmetyków.
Bardzo udana rzecz.
Bardzo dobrze natłuszcza skórę, uwadnia, tworzy taką jakby barierę przez którą nie ucieka wilgoć. Skóra jest miękka, gładka, wyprostowana.
Suchość na powiekach jest mniej widoczna i co ważne mniej odczuwalna. Po dwóch tygodniach suchość zaczyna po prostu znikać, zaczerwienienia zaczynają się rozjaśniać, skóra wraca do normalności. Bardzo fajny krem reperacyjny!
Emulsja do kupienia TUTAJ
Krem pod oczy do kupienia TUTAJ
W powrocie do normalności pomaga mi obecnie kilka produktów i dziś chciałbym zacząć Wam je pokazywać.
Biofficina Toscana, Kojąca emulsja do twarzy
Trafienie na skład w którym nie ma gliceryny na pierwszych miejscach to duże odkrycie i coś bardzo rzadko spotykanego, tym bardziej produkt ten był dla mnie ciekawy.Bardzo ciekawy skład, mnie zainteresowało głównie działanie wyciągu ze skórek pomidora i liści malwy. Chyba do tej pory nie miałam ich w żadnym z kosmetyków jakich używałam.
Skoro piszę o tych kosmetykach, znaczy że się sprawdziły. Emulsja przebiła moje oczekiwania. Stosuję ją zaraz po toniku, używam dosłownie kilka kropli - jest bardzo wydajna. Wklepuję w twarz i nie czekając aż się wchłonie nakładam krem.
To jak szybko ta emulsja działa jest po prostu zadziwiające. Ukojenie przychodzi po chwili, podrażnienia lekko uspokajają się, po kilku dniach na prawdę widać pierwszą poprawę stanu skóry. Zaczerwieniania lekko łagodnieją, sucha skóra już nie jest taka sucha.
Wiem, że to nie tylko dzianie tej emulsji, ale prawda jest taka, że na poprawę ma znaczący wpływ. Mam wrażenie, że poza tym, że sama działa to jeszcze "wzmaga" działanie innych kosmetyków.
Bardzo udana rzecz.
Biofficina Toscana, Krem przeciwzmarszczkowy pod oczy
Krem jest bardzo treściwy, używam go w dwojaki sposób, albo jako krem po oczy na noc, na dzień jest hmmm... zbyt tłusty. Lub używam jako maseczkę pod oczy.Bardzo dobrze natłuszcza skórę, uwadnia, tworzy taką jakby barierę przez którą nie ucieka wilgoć. Skóra jest miękka, gładka, wyprostowana.
Suchość na powiekach jest mniej widoczna i co ważne mniej odczuwalna. Po dwóch tygodniach suchość zaczyna po prostu znikać, zaczerwienienia zaczynają się rozjaśniać, skóra wraca do normalności. Bardzo fajny krem reperacyjny!
Emulsja do kupienia TUTAJ
Krem pod oczy do kupienia TUTAJ